Zachodnioniemiecka firma Magirus będąca jednym z pionierów produkcji sprzętu pożarniczego w Europie już na początku dwudziestego wieku zawitała nad Wisłę. W okresie dwudziestolecia międzywojennego współpraca handlowa z Magirusem opierała się głównie na imporcie samochodowych drabin mechanicznych. Nie jest więc rzeczą dziwną że w okresie powojennym pierwszą zachodnią firmą z którą nawiązano współprace handlową był w 1952 roku właśnie Magirus. Przez kolejne cztery dekady producent ten był głównym dostawcą na nasz rynek nowoczesnych drabin samochodowych o wysokościach od 25-ciu do 50-ciu metrów. W końcu lat siedemdziesiątych podjęto kooperację w ramach której niemieckie drabiny zaczęto zabudowywać na podwoziach Jelcza. Oprócz drabin samochodowych trafiły do Polski pojedyncze egzemplarze samochodów ratownictwa technicznego RW2 i RW3 a także kilka sztuk samochodów gaśniczych noszących logo Magirusa. Od połowy lat osiemdziesiątych wyroby zachodnioniemieckiej firmy nosiły nazwę Iveco Magirus, co wiązało się z wykupieniem Magirusa przez europejski koncern Iveco. |