1950
  • Sejm uchwalił ustawę o ochronie przeciwpożarowej powołując po raz pierwszy w historii polskiego pożarnictwa państwowe organy ochrony przeciwpożarowej. W myśl tego aktu normatywnego organem zasadniczym w sprawach ochrony przeciwpożarowej na terenie całego kraju była Komenda Główna Straży Pożarnych, podlegająca bezpośrednio Ministrowi Administracji Publicznej. W terenie wykonywała ona swoje zadania przy pomocy 15 komend wojewódzkich, oraz dwóch komend w miastach wydzielonych (Warszawa i Łódź) funkcjonujących na prawach komend wojewódzkich. Na szczeblu powiatowym zorganizowane zostały komendy powiatowe straży pożarnej. Sama struktura ochrony przeciwpożarowej oparta została na dwóch pionach organizacyjnych - resortowym (kierowanym przez inspektoraty działające w ramach poszczególnych ministerstw) oraz terenowym (kierowanym przez KGSP za pośrednictwem komend wojewódzkich i powiatowych). Podstawowymi jednostkami operacyjnymi w resortach i terenie były odpowiednio - zakładowa zawodowa straż pożarna i zawodowa straż pożarna. Personel pożarniczy posiadający kwalifikacje i zatrudniony w państwowych jednostkach ochrony tworzył Korpus Techniczny Pożarnictwa (KTP).

1951
  • Zmiana ustawy o ochronie przeciwpożarowej z 1950 roku, związana z nowymi uregulowaniami prawnymi dotyczącymi terenowych organów władzy państwowej. Uregulowania te nakładały sprawowanie nadzoru ogólnego nad jednostkami ochrony przeciwpożarowej, poprzez prezydia rad narodowych. Wprowadziło to swoisty dualizm polegający na tym, że komendy straży ogólnie nadzorowane były przez rady narodowe, a merytorycznie przez Komendę Główną Straży Pożarnych.

1952
  • Rozpoczęcie produkcji pierwszego krajowego samochodu gaśniczego N-71 na polskim podwoziu Star 20.

1953
  • Rozpoczęcie produkcji samochodów gaśniczych N-72, N-74 i N-75 na podwoziu Star 20.

  • Opracowanie projektu drabiny mechanicznej Star 20 SDA-18/16.
1955
  • Pożar w kinie w Wielopolu Skrzyńskim na Podkarpaciu. Podczas wyświetlania przez kino objazdowe filmu doszło do zapalenia się drewnianego baraku, w którym odbywała się projekcja. Wskutek gwałtownego rozprzestrzenienia się ognia, a także na skutek paniki śmierć w płomieniach poniosło 58 osób (w tym 38 dzieci).

1956
  • Reaktywacja działalności Związku Ochotniczych Straży Pożarnych.

1957
  • W Centralnym Biurze Konstrukcyjnym Motoryzacji opracowano projekt nowej rodziny samochodów gaśniczych opartych na podwoziu prototypowego Stara 25.

  • Decyzja o przeniesieniu produkcji samochodów gaśniczych z "Sanowagu" do Jelczańskich Zakładów Samochodowych w Jelczu.
1958
  • Rozpoczęcie produkcji samochodów gaśniczych Jelcz 001 i 002 opartych o podwozie Star 21.

  • Rozpoczęcie produkcji nowej motopompy M-800 PO-3 Polonia.

Rozwój techniki pożarniczej w latach pięćdziesiątych

Początek lat pięćdziesiątych to najtrudniejszy okres dla rodzimej straży pożarnej. Ogromne zniszczenia wojenne spowodowały niemal całkowitą degradację rodzimego przemysłu, który właśnie w tym okresie był mozolnie odbudowywany. Z drugiej strony polityka izolacjonizmu od "zgniłego" Zachodu uniemożliwiała import samochodów i sprzętu pożarniczego. Socrealistyczne idee opiewały i gloryfikowały wyłącznie radziecki postęp w każdej dziedzinie życia, przedkładając stwierdzenia, że jest to jedyny właściwy kierunek prowadzący w przyszłości do bezpieczeństwa i dobrobytu społeczeństw.

Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych trzon bazy sprzętowej polskiej straży pożarnej stanowiły samochody z wojskowego demobilu oraz porzucone na terytorium kraju pojazdy poniemieckie. Wielość producentów i typów tych pojazdów powodowała utrudnioną eksploatację oraz zaopatrzenie w części zamienne. W końcu lat czterdziestych w ramach pomocy UNRAA Polska otrzymała pewną ilość samochodów Fordson, Dodge, Ford, GMC i Studebacker. Pojazdy te zabudowywali we własnym zakresie sami strażacy. O dalszej pomocy ze strony Zachodu nie było jednak mowy, ponieważ władze pod naciskiem ZSRR wycofały się z projektu UNRAA.

W 1948 zakupiono z Danii 152 podwozia Bedford karosowane na pojazdy typu GM-8. Jednocześnie w kraju rozpoczęto produkcję pierwszej polskiej ciężarówki co stwarzało możliwość wykorzystania jej podwozia pod zabudowę pożarniczą. W 1952 roku ruszyła produkcja pierwszych całkowicie polskich samochodów pożarniczych GM-8 na podwoziu Star 20. Wkrótce gama pojazdów powiększyła się o odmianę z autopompą, rychło okazało się jednak, że napęd autopompy został poprowadzony niewłaściwie i produkcji tego typu zaniechano w 1955 roku. Polska straż pożarna w dalszym ciągu pozostawała bez samochodu gaśniczego z autopompą. Związek Radziecki już na początku lat pięćdziesiątych "ofiarował" nam samochody ZIS/Ural wyposażone w autopompy o wydajności 1200 l/min. W praktyce pojazdy te okazały się jednak dosyć przestarzałymi konstrukcjami wskutek czego ich dalszy import został wstrzymany. W 1953 roku opracowano konstrukcję polskiej drabiny SDA 18/16 na podwoziu Star 20. Badania prototypu wypadły pomyślnie, jednak na produkcje seryjną nie zdecydowano się, skazując rodzimą straż na bardzo ograniczony import tego typu pojazdów z zagranicy.

Wydarzenia poznańskiego czerwca 1956 i postanowienia VIII Plenum KC PZPR stworzyły nową sytuację polityczną w Polsce. Sytuacja ta przekładała się również na decyzje resortów odpowiedzialnych za poszczególne gałęzie gospodarki narodowej. W 1957 roku decyzją Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego scentralizowano produkcję polskich samochodów pożarniczych, powierzając ją nowopowstałym Jelczańskim Zakładom Samochodowym w Jelczu. Jeszcze rok wcześniej opracowano nową gamę pojazdów gaśniczych opartych na prototypowym podwoziu Star 25. Rychło jednak okazało się, że Star 25 w zaproponowanej formie nie znajdzie się w produkcji, a jego substytutem ma być model 21 będący typem przejściowym między modelami 20 i 25. W 1958 roku JZS rozpoczęły produkcję samochodów gaśniczych 001 (GBA) i 002 (GBM) opartych na podwoziach Star 21. Pojazdy te były nowa klasą dysponowały bowiem własnymi zbiornikami na wodę co dawało możliwość traktowania ich jako uniwersalne, samodzielne jednostki. Ważnym aspektem było też wznowienie produkcji samochodów z autopompami, których szczególny brak odczuwała polska straż pożarna. Oprócz wymienionych powyżej konstrukcji pożarniczych istniało w dekadzie `50 mnóstwo samochodów zastępczych i zabudów wykonywanych we własnym zakresie przez różne jednostki organizacyjne straży.