fot. Michał Kowalczyk

M011. Tatra 815 CAS 32 #010616

XXX-lecie T815 Karosy w Polsce

Tatra 815 CAS 32 w Polsce

W bieżącym roku mija dokładnie 30 lat od pojawienia się w Polsce pierwszych egzemplarzy samochodów gaśniczych Tatra 815 Karosa CAS 32. To właśnie dzięki tej konstrukcji czechosłowacki producent powrócił po piętnastu latach przerwy na nasz rynek. W latach 1961-1973 zakłady z Vysokiego Myta były głównym dostawcą samochodów GBA i GCBA na podwoziach Skody i Tatry. Sytuacja uległa zmianie w połowie lat siedemdziesiątych kiedy w produkcji pojawił się Jelcz 004 i 005, a jednostki resortowe zaczęto wyposażać w specjalistyczne samochody gaśnicze Rosenbauer i Skuteng, przeznaczone dla przemysłu.

Jesienią 1987 roku Komenda Główna Straży Pożarnych zorganizowała w Warszawie prezentację pierwszej zakupionej partii samochodów T815 CAS 32. Pojazdy imponowały rozmiarami i możliwościami taktycznymi, które już wkrótce miały być zweryfikowane w warunkach podziału bojowego. Te 22,5-tonowe kolosy o układzie jezdnym 6x6, zabierały na pokład; 4-osobową obsadę, 8200 litrów wody, 800 litrów środka pianotwórczego oraz sprzęt i armaturę pożarniczą. Na wyposażeniu pojazdów znajdowały się ponadto; autopompa o wydajności 3200 l/min, działko wodno-pianowe o wydajności 2400 l/min oraz 2 zwijadła szybkiego natarcia. Po zakończeniu pokazów poszczególne egzemplarze otrzymały przydziały dyslokacyjne by rozpocząć liniową służbę w swoich jednostkach. Dwa samochody pozostały w stolicy, pozostałe zlokalizowano m.in. w jednostkach ZSP w Łodzi, Szczecinie i Lublinie. Jednocześnie Komendy Wojewódzkie, na terenie których eksploatowano pojazdy zostały zobowiązane do przedstawienia szczegółowych sprawozdań z przebiegu eksploatacji. Na podstawie analizy tej dokumentacji w KGSP dokonano oceny przydatności samochodu Tatra 815 CAS 32 w polskich warunkach. W wyniku pozytywnej oceny tej konstrukcji, podjęto decyzję o zakupie kolejnej, tym razem większej partii pojazdów. Kontrakt został zrealizowany w 1989 roku a zakupione pojazdy zlokalizowano w terenowych jednostkach ZSP w większych ośrodkach wojewódzkich oraz, w znacznie mniejszym stopniu, w resortowych jednostkach ZZSP.

W sumie w latach 1987-1989 zakupiono ok. 40 egzemplarzy samochodu Tatra 815 CAS 32. Po roku 1989, niezależnie od centralnych zakupów, pewna ilość tych pojazdów trafiła do Polski w ramach indywidualnych zamówień (w dużej mierze były to używane samochody z zagranicy kupowane przez jednostki OSP).

Tatra 815 CAS 32 w Warszawie

Stołeczny garnizon pożarniczy otrzymał z rozdzielnika KGSP w sumie 6 egzemplarzy tego pojazdu. Pierwsze dwie sztuki z dostawy z 1987 roku trafiły do Oddz. VI i IX, pozostałe cztery pochodzące z drugiej transzy zakupowej z 1989 roku zlokalizowano w Oddz. III, IV, V i VII. Warszawskie Tatry były eksploatowane w oryginalnym fabrycznym malowaniu producenta, z charakterystycznym białym pasem biegnącym wzdłuż kabiny i zabudowy. Fabryczny system sygnalizacji dźwiękowo-świetlnej Tatry, składający się z lampy pulsacyjnej wraz z modulatorem Tesla AZD-500, został uzupełniony krajowymi lampami stroboskopowymi Elektra LBX 11 (wynikało to z dostosowania sygnalizacji do polskich norm). Pojawienie się w Warszawie Tatr 815 Karosy, zbiegło się również z nadaniem zawodowym oddziałom straży m.st. Warszawy, dodatkowego wyróżnika, którym stał się herb stolicy – warszawska syrenka – umieszczany pod numerem operacyjnym pojazdu na drzwiach kabiny dowódcy i kierowcy.

Jeden z dwóch pojazdów otrzymanych przez SKSP w 1987 roku trafił do VI Oddziału ZSP stacjonującego przy ulicy Marymonckiej. Samochód został zarejestrowany w Wydziale Komunikacji Warszawa-Żoliborz pod numerem WAO 778C i otrzymał numer operacyjny 010616. Dnia 3 stycznia 1988 roku marymoncka Tatra została włączona do podziału bojowego. W połowie lat dziewięćdziesiątych, w ramach coraz ściślejszej specjalizacji „szóstki” i redukcji ilości pojazdów gaśniczych na rzecz specjalnych, Tatra została przekazana do JRG 13 w Rembertowie. A gdy po kilku latach do JRG 13 dotarła T815 z nowszej serii z 1989 roku, rdzennie marymoncki egzemplarz przekazano do OSP w Wesołej. Tam pojazd został gruntownie przebudowany i jeździ do dzisiaj ale w całkiem innym wcieleniu.

Model T815 widoczny na zdjęciach pochodzi z mojej kolekcji i jest odwzorowaniem samochodu z warszawskiej "szóstki". Konwersji modelu dokonał kilka lat temu nasz redakcyjny kolega Adrian.(MK)